Wczoraj M. zrobił nam niespodziankę i przyjechał na kilka dni do domu :)) Ale się ucieszyliśmy z Krzysiem :)) Nie spodziewałam się, a nic mi nie powiedział. Ale może to i lepiej, bo denerwowałabym się przez całą ich drogę powrotną... Niestety mają tam jeszcze sporo pracy i będą musieli wrócić na około dwa tygodnie...
Jutro mam wolne i będę się cieszyć obecnością męża :))
Magadalena8
Super ! ciesz sie.... a jak. Wiecej takich niespodzianek życze ,tylko miłych i przyjemnych. :) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńCiesz się :) Wspaniałego dnia, choć już minęła połowa ;)))
OdpowiedzUsuńKorzystaj ile się da :)
OdpowiedzUsuń