Moja ciąża powoli zbliża się do końca. Nie możemy się już doczekać kiedy zobaczymy Adriana :) Krzyś nie może się doczekać. A za tydzień o tej porze mogę być już w domu z małym. W poniedziałek idę do szpitala. A we wtorek mam cc. Chciałam rodzić naturalnie. Ale w tym szpitalu do którego mam najbliżej nikt mi na to nie pozwoli... Bardzo było mi przykro z tego powodu. Teraz już jest trochę lepiej. Przygnębienie wynagradza możliwość ujrzenia, przytulenia małego. Już nie jestem przerażona. Czekamy ma Ciebie syneczku, braciszku :*
Magadalena88
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz