czwartek, 1 stycznia 2015

I mamy nowy rok! Przywitałam go bólem głowy... Najpierw wypiliśmy z mężem po dwa drinki, a o 12 w nocy wino musujące... Wiedziałam, że po tym będzie mnie bolała głowa... Ale na szczęście tylko delikatnie... ;P I jak zwykle tuż po 12 biegałam po podwórku i oglądałam fajerwerki puszczane przez sąsiadów :) a dzisiaj przyjechała do nas na służbę moja siostrzenica. Już leżą obydwoje z Krzysiem u nas w łóżku i oglądają Kevina :) w tamtym roku nie udało się żeby do nas przyjechała, bo ciągle albo jedno, albo drugie było chore... Mówi, że będzie u nas trzy noce :) na razie jeszcze dzieci się nie kłócą więc może wytrzymają :) 

A dzisiaj Krzyś przyszedł do mnie i mówi: "Mamo, pani w przedszkolu mówiła, że jak rok się skończy to będę czytał. A ja nie czytam..." rozbawił mnie. Więc wzięłam kartkę i długopis, i wytłumaczyłam mu na czym polega rok kalendarzowym, a no czym rok szkolny :) Przedszkolanka pęknie ze śmiechu w poniedziałek :) Mały inteligent :) 

Magadalena8
Mama Krzysia

10 komentarzy:

  1. Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku dla Was wszystkich :) My identycznie biegaliśmy po Skarpie z szampanem- było widać fajerwerki z kilkunastu miejscowości :))))
    Fajnie, że do Krzysia przyjechała kuzynka - Liwka była strasznie smutna, że w Sylwestra nie było u nas żadnych dzieci :(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak lampiony? Poszybowały w górę? I jak Liwka się czuje?

      Usuń
    2. Aa no widzisz, miałam napisać o lampionach w notce i zapominałam ;))))
      Wyszliśmy wypuścić je w niebo,ale za bardzo wiało - jeden poleciał prosto na podwórko sąsiadów, za ich stodołę, umarliśmy z przerażenia ale na szczęście zaraz wzbił się w niebo, drugi utknął na brzozie i się tam palił przez jakiś czas, wiec odpuściliśmy. Puścimy je może kiedyś jak będzie pogoda, ale raczej to już ostatni raz ;)))
      Liwa już lepiej. Jutro do kontroli i mam nadzieję, od środy pójdzie do przedszkola.

      Usuń
    3. Cieszę się, że już lepiej się czuje :)

      Usuń
  2. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
    Widocznie chciał umieć szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie :)
      Tylko, że to samo nie przychodzi, a chęci do literowania za bardzo nie ma... Za to liczy wszystko co widzi :) cyfry to chyba będzie jego żywioł :)

      Usuń
  3. hej kochana,tak podawalas ale zapomialo mi sie o weszlam na ten stary ,jesli chodzi o interie (ja jestem wstanie dodac notke tylko jesli wchodze przez mozille ,na google chrome blog mi szwankuje :-(
    Moze u ciebie tez jest taki problem ?
    Twoj Synus mnie tez rozbawil ,ale widzisz fajnie ze zastanawia sie nad tym co usłyszy..postaram sie dzis lub jutro dodac notke,pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystam z google chrome i chyba dlatego. Nie mam mozilli na kompie z którego korzystam, a drugi okupuje mąż :P
      Czekam na notkę :)

      Usuń