poniedziałek, 9 lutego 2015

Po wizycie....

Krzych płakał jakby mieli go na żywca ciąć... Taki już jest mój syn... A jeszcze w aucie nam zasnął. I jak przyszliśmy do poczekalni to od razu doktorka nas poprosiła do gabinetu... I nie zdążyłam się nawet do niego słowem odezwać i wytłumaczyć my co się stanie... Więc zrozumiałe, że się bał... Ale udało się go zbadać... Chociaż nie wiem czy przy tak wrzeszczącym dziecku ta pani mogła cokolwiek wskórać... Ale w końcu stwierdziła, że musi mu zbadać słuch za pomocą aparatu. Kosztowało mnie to dodatkowe 20 zł, ale ok. Przynajmniej wiem, że na jedno ucho słyszy, a na drugie już trochę mniej... Rozpisała leki dla Krzyśka i w połowie marca mamy przyjechać do kontroli. Mam nadzieję, że już nie będzie tak walczył... Pierwsze pytanie było czy dziecko ma alergię... No nie ma. Przecież lekarz stwierdził to w maju... A ona do mnie, że to może być od alergii... I kogo ja mam słuchać? Doktor w jaśle mi powiedział, że jeśli Krzyś się zdenerwuje to od razu policzki mu się zrobią bardziej chropowate i pojawią się nowe krostki. I tak jest... I tak było dzisiaj... Od razu buzia zrobiła mu się jak papier ścierny. I to nie uszło uwagi pani doktor... Dlatego zasugerowała alergie... Mówiła żeby powtórzyć mu testy. A nie mogła się zasugerować przerośniętymi migdałami, bo dopiero skończył antybiotyk... Więc będę mu podawać leki do połowy marca i pojadę do kontroli. Jeśli nadal będzie coś nie tak, a migdały będą ok to zrobimy testy... Teraz już śpi... Jutro rano do przedszkola go zawiozę, a ja pojadę do miasta odwiedzić aptekę... Zima nie odpuszcza. I może jutro w końcu pójdziemy na jakiś spacer z sankami... Tak mi szkoda mojego Krzyśka, że nie może korzystać z uroków zimy, bo ciągle coś. Ale jutro trochę nadrobimy. I w czwartek także :))

Magadalena8

5 komentarzy:

  1. Mam nadzieje że wszystko z Krzysiem będzie dobrze. Ciężko jest gdy dziecko jest chore. Dziecko i rodzice się wtedy męczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie za bardzo nie wiemy co jest na rzeczy...

      Usuń
  2. Alergia ale na co? Na złość czy płacz, trochę tego nie rozumiem... Zdrówka dla niego niech szybko sprawa się rozwiąże :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie to zastanawia, bo kiedy pokazałam jej wyniki testów z przed trzech lat to stwierdziła, że to tylko na pokarmy było robione... Musimy poczekać i pojechać jeszcze raz zbadać słuch. Jeżeli po tych lekach się nie poprawi to zrobimy testy jeszcze raz.

      Usuń
  3. A u nas zima była jeden dzień i się zmyła więc tylko śniegu Wam pozazdrościć.
    Zdrówka życzę dla Krzysia szkoda mi malca chłopczyk się męczy,a lekarze sami dokładnie nie wiedzą co mu jest. eh
    Niech to się wszystko szybko rozwiąże.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń