piątek, 1 lipca 2016

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...

Praca... Sezon uważam za rozpoczęty. Ludzi coraz więcej. Kupują. Lubię pracę w sklepie. Lubię obsługiwać i rozmawiać z ludźmi. Lubię układać towar na półkach, nawet lubię dokładać wędliny. Ale, ale musi być. Nie tęsknię za poprzednim miejscem pracy. Tylko tam byłyśmy we trzy. Nie było problemu z dogadaniem zmian. A tutaj jest problem. Nie chce przytaczać całej sytuacji, która mnie męczy okropnie. I zniechęca. Niestety... Mój M ma chyba rację mówiąc, że tak jest zawsze w firmie, gdzie pracuje więcej niż dwie osoby. Przyszłam tam na pół roku. Pomóc przetrwać sezon. Była propozycja żeby zostać na zimę, ale w takiej atmosferze raczej pracować nie będę. Nie myślę o tym co będzie w październiku. Trzeba przetrwać sezon.

Co do naszych planów wakacyjnych i zwiedzania nic na razie z tego nie wychodzi. W niedziele noga mi spuchla tak, że ledwo chodziłam. Ugryzła mnie muszka w czwartek, a noga zaczęła mnie boleć w niedzielę. Maść i wapno pomogły. Poza tym już drugi tydzień jest u nas moja siostra z dziećmi. U nich remontują łazienkę. Chcą zdążyć zanim się urodzi Adaś :) i mamy wesoło :) zero spokoju, ale Krzyś ma się z kim bawić :)

I jeszcze muszę napisać o naszych chłopakach. Wczoraj prawie serce mi pękło jak nie było gola dla nas. Ale to i tak są mistrzowie :D Historia działa się na naszych oczach! Przeogromny sukces! Nikt się tego nie spodziewał. Dostarczyli nam wiele radości swoimi występami. Strasznie to wszystko przeżywałam. Ja i  M, i Krzyś :) nasza drużyna jest najlepsza! Jesteśmy jedną z ośmiu najlepszych drużyn w Europie! Nikt już nam tego nie odbierze :)

Magadalena88

6 komentarzy:

  1. Jak zwykle U Ciebie gwar. :)
    Co do porażki, to jest przykra o tyle, że Portugalia grała gorzej niż Szwajcaria :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam meczu ze Szwajcarią. Czasu nie cofniemy, ale nasi i tak są najlepsi :))
      Żebyś wiedział, że gwar. Zbieram myśli w drodze do pracy. W domu się nie da ;)

      Usuń
  2. Dużo zdarzeń widzę u Ciebie, mam nadzieję, że się wszystko poukłada, co nie do końca jeszcze poukładane jest.

    Dzięki wielkie, życzenia na pewno się przydadzą w kwestii zdrowia dla cioci mojej.

    Dzięki, mam nadzieje, że z tą obroną jak najlepiej wyjdzie.

    Trzeba się cieszyć, że mamy w końcu drużynę zdolną do wielkich czynów. Bo niektórzy swoje plany kończyli co do tego Euro na wyjściu z grupy. A tu taki sukces wyszedł. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że sukces. Od lat nie mieliśmy takiego mocnego składu.
      Od jakiegoś czasu bardzo dużo się dzieje. Tylko czasu brak żeby to wszystko ogarnąć i opisać.

      Usuń
  3. Wiem jak to jest czasem, te dwa-trzy tygodnie ostatnie to było gonienie za własnym tyłem po prostu u mnie.

    Ale dziś już mogę mówić o sobie pan magister. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Dzięki wielkie za miłe słowa uznania.

    Jak na razie staram się wypocząć, co na działce u rodziny całkiem dobrze wyszło.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń