środa, 10 grudnia 2025

Coma + Kraków

Czy mogło być lepsze połączenie? Coma w Krakowie ❤️

Kolejne muzyczne marzenie spełnione. Coma, którą usłyszałam wiele lat temu, pierwsza ich piosenka Leszek Żukowski, która towarzyszy mi w przeróżnych momentach, na różnych etapach, która do mnie wraca cyklicznie, niespodziewanie, a jednak bardzo potrzebnie. 

Pierwszy koncerty Comy na którym byłam był w Cisnej, w deszczową majówkę, w błocie, z piosenkami, które były tylko dobre, jakoś tam poprawne, tuż przed zawieszeniem działalności zespołu. Wtedy rozczarowanie. Dzisiaj spełnienie marzeń, wysłuchanie ulubionych utworów na żywo, pod sceną.

Wieczór spędzony z najlepszym człowiekiem. Cieszę się, że właśnie tym zespołem zrodziła się w nim miłość do muzyki. I że szuka swoich dźwięków, rytmów. Dzisiaj robiliśmy wspomnienia, każdy swoje, a także wspólne. Krzychu cudownie było Cię mieć przy sobie w trakcie spełniania marzenia. 

Ten wieczór zostanie na zawsze. 
To był naprawdę udany dzień.

sobota, 6 grudnia 2025

Mikołaja

To były dobre Mikołajki. Dzisiaj odbył się turniej charytatywny dla Maksa. Mask mieszka w miejscowości obok, rodzice potrzebują 16 mln zł na terapię genową w stanach. Kwota zwala z nóg. I nasza społeczność bardzo mocno się zaangażowała. Ja z koleżankami robiłyśmy challeng. I właśnie chłopaki z sekcji tenisa stołowego także zostali nominowani. Zrobili challeng, a także turniej. Kurde każda kwota się liczy, każda złotówka. To jest tak ważna. Ale też ważny jest rozgłos tej sprawy. A wczoraj byliśmy z M. na kolacji, którą Mój mąż w tajemnicy przede mną wylicytował. Pieniążki poszły na konto Maksa, a my spędziliśmy wieczór razem z przepysznym daniem. 
Także udało się zorganizować fajną imprezę. Cieszę się, że mogłam chociaż w ułamku pomóc mężowi i chłopakom w organizacji. I zobaczyć się z dawno nie widzianymi ludźmi. To był naprawdę fajny dzień.