Dzień minął spokojnie. Rosół był z dnia wcześniejszego. Zresztą u nas często
tak jest, że rosół jest przygotowywany w sobotę aby w niedzielę jak najmniej
czasu spędzić kuchni. Mama przed wyjściem do pracy przygotowała schab ze
śliwką, który ja osobiście uwielbiam. Myśmy go późnie tylko upiekły, a
ziemniaki to chwila moment. I w sumie to było najbardziej czasochłonne zajęcie
w tym dniu- obiad... Bo opieka nad dziećmi to przyjemność... Ale poprosiłam
siostrę aby mnie zawiadomiła wcześniej o przyjeździe. Nie rano, że popołudniu
przyjadą... Dzieci są cudowne. Mateusz raczkuje, wstaje na nogi, za ręce
chodzi. Rehabilitacja Miłoszka przynosi efekty. Mały już nie złości się leżąc
na brzuchu, ale daleko mu do ruchliwości brata. Obaj są za to świetni,
grzeczni, a apetyt ich nie opuszcza. Kiedy ja usiadłam z drugim daniem do stołu
to Mateusz zaraz znalazł się przy mnie. Stanął na nogi przy mojej nodze, złapał
za stół i podniósł głowę do góry. Dziubek otwierał jak mały ptaszek :)
Komicznie to wyglądało, bo nawet go nie widać spod stołu :) I nakarmiłam go
ziemniakami i sosem :) Mateusz nie opuszcza nikogo podczas jedzenia. Miłoszowi
też nic nie brakuje, tylko nie potrafi jeszcze przydreptać. A Antoś mówi
wszystko, ma zajawki na samochody. W ogóle by z nich nie wychodził. Ale nie
słucha... Stara się na siebie jak najwięcej zwrócić uwagi. Wszystkich dookoła.
I najczęściej nieposłuszeństwem... Muszę nad nim pracować i poświęcać mu
jeszcze więcej uwagi... On jest nawet bardziej absorbujący niż bliźniaki....
Później przyjechała jeszcze moja najstarsza siostra z rodziną. Miło spędziliśmy
czas.... Nie szkoda mi niedzieli, bo rano pogoda nie sprzyjała wypadom w góry.
Ale popołudniu zrobiło się bajecznie... Poza tym M. jest chory... Zawaliło mu
zatoki więc i tak nigdzie nie pojechalibyśmy... A jutro początek nowego
tygodnia... Mam w planach zrobić krokiety. Nigdy ich nie robiłam, ale straszną
mam na nie ochotę... Więc dlaczego by ni spróbować... Ale barszcz to już wyższą
szkoła jazdy i sama mogę sobie nie poradzić... Ale spróbuję...
Spokojnego i słonecznego tygodnia życzę :)
Magadalen8
Mama Krzysia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz