czwartek, 21 sierpnia 2014

Nie miała baba roboty to....To przywiozła od wujka tonę pomidorów... Dobra tylko trzy kilo... Leżały tak ze trzy dni. W końcu zaczęły się psuć.... I co? I się gotują w garze :) W księdze wiedzy wszelakiej znalazłam przepis na przecier pomidorowy i robię... No zobaczymy co z tego będzie... Bo ja to jestem beztalencie kulinarne... Ale szkoda mi tych pomidorów... 

Z racji tego, że pogoda jest taka a nie inna. Zimno jak w październiku. Więc korzystam. Tzn komputer włączony, leci moja ulubiona muzyka. Krzyś tylko pyta co ta za twoja brzydka piosenka... :) I tak pozaglądałam na mojego starego bloga. A tam niezła dyskusja. Wrzuciłam tam kiedyś jakąś notkę i zapomniałam. A jednak ktoś tam zagląda... Miłe to takie. 

A dzisiaj mama znowu nas rozjadła... Nie mam sił do niej. Praktycznie się nie widujemy... Mimo tego, że pracujemy w tym samym budynku. I przyszła dzisiaj, powiedziała o dwa słowa za dużo... Niestety widoku aby się wyprowadzić nie ma żadnego... I też szkoda.... Eh... To życie...

Idę lepiej robić ten przecier....

Magadalena8

2 komentarze:

  1. Hmm Babcia robiła ketchup. Ale jak to już dziś nikt nie wie :)
    A co do poprzedniej notki to dawno już nie zaznałem porządnego kaca. Chyba dawno też porządnie się nie upiłem, co mnie cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj kochana ale mam u Ciebie zaległości...Wstyd się przyznać ale znów jestem na bieżąco i wiem co i jak :) Lato się kończy , ludzi na blogach ubywa i wszystko jakieś takie dziwne...Ja mam anginę w sierpniu i nic mi się nie chce...Wyobrażam sobie co by było gdyby mnie ktoś tak chciał dzisiaj obdarować warzywami do przetworzenia..Masakra ! Chociaż kilka tygodni temu broniłam się przed ogórkami w ilościach hurtowych od naszych sąsiadów :) My sami dużo ze słoików nie jemy a robić nie mamy dla kogo...Na dodatek moja mama robi mnóstwo i potem nam to pakuje :) Można powiedzieć że idę na łatwiznę :)
    Szkoda że Wasze palny z przeprowadzką nie wypaliły...Wiem że życie na "kupie" jest ciężkie...Inne pokolenie, inne zapatrywania na świat...Co często dzieli...Ale ciągle wierzę że i do Was uśmiechnie się szczęście :) Trzymam kciuki :)
    Pozdrawiam ciepło pani X

    OdpowiedzUsuń