poniedziałek, 27 lipca 2015

No i skończyło się...

A skóńczyło sie dwadzieścia siedem latek.... O i masz... Czy jestem stara? Czy mam kryzys? A skąd, że znowu! Musiałabym się inaczej nazywać :P Podsumowanie? Nie... To nie dla mnie. Od lat staram się tego nie robić :P Moc życzeń spłyneła na telefon. Telefony, smsy, mail szuk jeden :) Siostra, brat, bratowa M. telefon wykonali :) A poza tym obiedliśmy się na imieninach u babci Ani. Tak, tak, gdyby moja starsza siostra nie miała na imię Anna to pewnie ja bym je dostała. Zawsze podwójne, potrójne, a przed osiemnastu laty kiedy urodziła się moja kuzynka to i poczwórne święto. Oczywiście było gwarno, tłoczno i dzieciato :) I bezalkoholowo. A i jeszcze odpust- rozpust we wsi. I dzieci takze coś dostały. I oczywiście nie mogło zabraknąć cukierków z kramarzy :)) Kurcze na to się naprawdę czeka cały rok. Ja jednak poranek spędziłam w pracy. A że pogoda się zepsuła, bo zawsze pada na Annę to i ludzie uciekali więc natłoku obowiązków rano nie miałam. Tak, nie przemęczyłam się wczoraj w pracy. I urodzinowe popołudnie minęło w miłej, leniwej atmosferze. 

Starsza o rok Magadalena

4 komentarze:

  1. na dostałam życzenia tylko od rodziców i ciotki. reszta nie pamiętała ale jskoś nie przywiązuję do tego wagi więc jest mi obojętne czy ktoś pamięta;)))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja składam ci życzenia dzisiaj wszystko najlepszego z okazji urodzin :-)

      Usuń
  2. Wszystkiego najlepszego! Dlaczego mi na znajomych pokazało, że dopiero za tydzień obchodzisz urodziny! Właśnie szłam do sklepu kupować kartkę...

    Tak czy inaczej wszystkiego co najlepsze!!! Przede wszystkim zdrowia, bo jak jest zdrowie to jest wszystko...., miłości, szczęścia i pieniędzy. I spełnienia marzeń!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie wiem dlaczego, bo nie mam w ogóle ustawionych urodzin. Nawet sprawdzałam. Dziękuję za życzenia!

      Usuń