sobota, 9 stycznia 2016

Zwykły dzień...

Dzień spędziliśmy u mojej najstarszej siostry. M. Kończy u nich malowanie. Za niedługo przeprowadzą się. I budowa będzie nazywana domem :) ja spędziłam dzień z najmłodszym dzieckiem w rodzinie. Ola skończyła 5 miesięcy i jest absolutnie najlepsza :) cudowne dziecko. Krzyś z Martyną trochę dawali czadu na spacerze. Ale niech się dzieci cieszą namiastką zimy. Śniegu jak na lekarstwo, ale i tak wrócili do domu cali mokrzy. Cały czas powtarzam, że nasze dzieci to zdolne bestie ;)

Wróciłam do domu z potężnym bólem głowy. Trzyma do teraz. Raz na jakiś czas dopada mnie taki ból. Ścina mnie to z nóg. Może to się powtarza regularnie, ale nigdy tego nie śledziłam. To taki ból, że sen nie przynosi ukojenia. Ciężko z nim zasnąć. I właśnie potrafi rano nadal być. Do tego dochodzą mdłości. Dzisiaj delikatne. Czasami wydawało mi się, że pojawia się przed okresem. Ale nie zawsze. Teraz tak popieprzył się mój organizm, że nie wiem już nic...

W domu czekała na nas przykra niespodzianka. W kominie się paliło. Ba chyba nadal się pali. Mój M. Ma noc z głowy. Trzeba pilnować. Cholera nasze zaniedbanie. W piecu Pali się od dawna. A zapomnieliśmy o czyszczeniu komina. Kilka razy odmówiliśmy kominiarzowi więc w tym roku nawet do nas nie zaszedł. A zjawia się zawsze po tym jak M wyczyści komin. Łazienka na piętrze jest najcieplejszym pomieszczeniem w domu. W jednej ze ścian jest właśnie komin. Przedtem płytki były gorące. Dobrze, że to nie pękło w pizdu, bo wtedy to już nas chyba tylko Provident ratuje...  Mamy nauczkę. Jak nic trzeba kupić kalendarz i zaraz na wiosnę umówić kominiarza. Niech chłop też zarobi ;)

Idę, bo moja głowa eksploduje...
Magadalena88

6 komentarzy:

  1. No to kominiarz nareszcie u Was zarobi ;) Są też podobno takie proszki, które wsypuje się do komina i one w jakiś sposób czyszczą przewód, zapalają się tam, czy coś, nie znam się na tym, najlepiej zapytajcie kominiarza :) No i kominiarz w końcu przynosi szczęście :)

    Co do bólu to naprawdę nie chciałabym Cię straszyć, ale może dla świętego spokoju zrób tomografię? Wczoraj się okazało, ze synek naszych sąsiadów ma torbiel w głowie... 8,5 cm na 4,6 cm (chłopczyk 4-letni). Gdzie się to mieści??? Skarżył się na bóle głowy i od września miał 3 ataki bólu połączonego z wymiotami... nie mogę uwierzyć, od rana łażę jak struta... dzięki Bogu,że to nie tętniak albo nowotwór... Kochana, zrób tomografię, tak dla świętego spokoju. No i Cię teraz nastraszyłam, wiem, przepraszam, ale lepiej spać spokojnie.... Na szczęście takie torbiele nie zagrażają życiu, tyle, że uciskają nerwy. Eh :(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak mi słów... :( dzieci nie powinny cierpieć :(

      Usuń
  2. mój ból głowy wyłączył mnie z życia na dwa dni niebyły to lekkie mdłości a potworne wylądowałam wreszcie na pogotowiu bo mąż był przerażony
    jeśli chodzi o kominiarza no cóż mieszkam w bloku ale co roku kupuje kalendarz od kominiarza i jak przychodzi co do czego ze sprawdzaniem instalacji gazowej zawsze mam dobre i ładny uśmiech w gratisie
    a palenie sadzy to nic fajnego pochodzę ze wsi i wiem jak to jest
    wiec może warto co jakiś czas kominiarza na dach wgonić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powinnam krzyczeć, za to zaniedbanie z kominiarzem !!! Ale nie bede, upomne tym razem, i przypomne o zamówieniu wizyty co najwyżej ! Ehh.. co z Twoja głową ? Może mogrenowe bóle hmm...? Tak czy siak nie ma co gdybać, jesli to ból który powala, prócz kominiarza czeka Cie wizyta u lekarza. Jak sie nie zjawisz- wtedy bede sie drzeć, Nie krzyczeć. C'ya !!

    OdpowiedzUsuń